Spitsbergen 2012 - Od Wzgórza Wawelskiego do Góry Wawel

Termin:

Czas trwania:

Ilość mil morskich:

Skipper:

Kontakt ze skipperem:

Wolnych miejsc:

Naszą etap rozpoczynamy w Tromso – miejsca skąd na ogół startują wyprawy w kierunku Svalbardu. Po odebraniu jachtu, dokonaniu niezbędnych zakupów, odwiedzeniu Muzeum Polarnictwa i złożeniu pokłonu Amundsenowi pod jego pomnikiem, planujemy wypłynąć w kierunku Wyspy Niedźwiedziej. Gdy pozwolą nam na to warunki pogodowe, zatrzymamy się tam na chwilę, pamiętając jednak o historii s/y Otago, który tutaj właśnie tragicznie zakończył swój rejs. Naszym pierwszym odwiedzanym miejscem na Spitsbergenie będzie Horsund, gdzie znajduje się Polska Stacja Polarna PAN. Po krótkim pobycie na Stacji popłyniemy do Longyearbyen, miasta będącego stolicą archipelagu. Tutaj musimy załatwić wszelkie formalności, zezwolenia, dodatkowe zakupy. I podjąć szybko decyzję. Kusi perspektywa opłynięcia Spitsbergenu od północy poprzez Cieśninę Hinlopen, ale...wszystko zależy od czasu jaki nam pozostał, warunków lodowych i pogody. Ale na pewno przed nami Pyramiden (fiord Billefjord) i Grumant, opuszczone poradzieckie osady górnicze, czy druga co do wielkości osada Svalbardu – Barentsburg. Płynąc w kierunku północnym odwiedzimy Ny Alesund, miejsce znane z najdalej wysuniętej na północ placówki pocztowej na świecie. Jeśli warunki czasowe i pogodowe pozwolą, zawitamy do fiordu Liefdefjorden. Nazwa oznacza „fiord miłości” ze względu na piękno i nieprawdopodobny widok na lodowiec Monako. Tutaj musimy być przygotowani na spotkanie z niedźwiedziem polarnym. Bez względu na to, który wariant wyprawy uda nam się zrealizować (opłynięcie Spitsbergenu przez Hinlopen, czy zachodnia i północno-zachodnia jego część) etap kończymy w Longyearbyen.